Geoblog.pl    Lucciola212    Podróże    Rovaniemi    Zimno? Zimno!
Zwiń mapę
2009
01
sty

Zimno? Zimno!

 
Finlandia
Finlandia, Rovaniemi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1618 km
 
Doleciałam ok 22. Miłe jest to, że z lotniska odjeżdża autobus (jedyne 5 Euro), który zatrzymuje się przy wszystkich hotelach. Pierwsze zdziwienie: busik dojeżdża do zakrętu z dużą prędkością. Widzę, że na drodze jest lód, więc odruchowo wciskam nogę w podłogę (że niby to by komuś miało pomóc na oblodzonej drodze). A busik nic, pełna przyczepność :-) a potem olśnienie blondynki - pan ma kolce w oponach! I strasznie i śmiesznie, ale wynalazek fantastyczny. Potem się dowiedziałam, że dróg w okolicach Rovaniemi się nie soli, bo żyje tam więcej reniferów i łosi niż ludzi. Wychodzą (renifery i łosie nie ludzie) na drogę i liżą sól. A podobno spotkanie z łosiem na drodze do przyjemnych nie należy.

Dzień 1
Wstaję po 9 (w końcu są wakacje) ciemno. Idę na śniadanie ciemno. Wracam, zakładam warstwy: kalesonki 1, kalesonki 2, spodnie narciarskie, podkoszulek 1, bluza, sweter z windstoperem, kurtka, czapka, buty, rękawiczki 1, rękawiczki 2, ocieplacze do butów i rękawiczek. Shrek ma warstwy, cebula ma warstwy i ja też. Wychodzę - jest 10.30 i właśnie wschodzi słońce. Termometr na ulicy pokazuje tylko -18. No to luz, tyle w Polsce też mamy i się nie boimy. Jedne rękawiczki idą do plecaczka. Teraz autobusem miejskim do wioski Św. Mikołaja. A tam - pełna komercja, za oddychanie powietrzem w okolicach świętego też prawie trzeba płacić. Pożałowałam, że nie przyjechałam tam jako dziecko, pewnie byłabym zachwycona, a tak? Starość panie i tyle. No ale Mikołaj mieszka tuż za kołem podbiegunowym. I po to tu przyjechałam, żeby koło podbiegunowe przekroczyć. Co zostało uczynione i potwierdzone dyplomem za jedyne 4 Euro. Wracam ok. 13 30, bo już słońce zachodzi. O 15 robi się zupełnie ciemno.

Dzień 2
Snowmobile safari to Husky Farm. Czego się uczymy: w Rovaniemi za małe rzeczy płaci się 5 Euro, za średnie 20-30 Euro, a za inne 100 Euro. Wycieczki są w kategorii inne :-)
Mówiłam już, że się gubię? Mówiłam. Mówiłam, że zamiast pójść z moją grupą poszłam z inną i przewodnik mnie szukał nad rzeką? Nie mówiłam i więcej nie powiem, bo się wstydzę.
A safari było ekstra. Jechałam z przewodnikiem, po normalnej drodze (do 70km/h) a potem do lasu. Śnieg głęboki - wylazłam z drogi na chwilę (po co lezie? nie wie, ale lezie) i zapadłam się po kolana. Droga ubita, więc nie było widać, że tyle śniegu jest. Husky fajne. Cała wycieczka trwała 3 godziny no i zrobiło się już trochę zimno - 70km/h przy -18 spowodowało czerwony ryjek widoczny na zdjęciach. Kiedy wracaliśmy, w lesie był piękny zachód słońca (13.30).
Wieczorem wycieczka saniami w celu oglądania zorzy polarnej. Pakujemy się do sań, przykrywamy skórą renifera i do lasu. A w lesie pięknie. Niebo bezchmurne, księżyc świeci, cisza. Było ok 30 osób, ale wrażenie było tak niesamowite, że cisza zapadła kompletna i tak sobie jechaliśmy przez ten las. Zorzy polarnej niestety nie było. Wybrałam dzień, w którym KP index był dość wysoki, a tu nic. Podobno w tym roku aktywność słońca jest mała. Więc musiałam się zadowolić zdjęciami gwiazd. Aha - rozkładanie statywu w śniegu, z latarką w temperaturze -20 nie jest fajne. Szczególnie jeśli statyw jest metalowy. A potem były opowieści i legendy przy ognisku.

Dzień 3
Farma reniferów: bardzo fajne zwierzątka choć niezbyt mądre i dość uparte. Pojechaliśmy w saniach do lasu, gdzie w chatce leśnej przy ognisku dostaliśmy sok i ciastka cynamonowe i posłuchaliśmy o tym jak się renifery hoduje. Wycieczka trwała od wschodu do zachodu słońca :-)
Dziś jeszcze małe zakupy: tu ludzie wierzą, że rzeczy zrobione przez rzemieślników mają w sobie duszę. Więc został zakupiony jeden mały anioł z duszą.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 15% świata (30 państw)
Zasoby: 138 wpisów138 2 komentarze2 88 zdjęć88 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
27.08.2010 - 30.08.2010
 
 
27.12.2009 - 27.12.2009
 
 
29.06.2009 - 12.07.2009