chyba znalazłam - to miejsce, gdzie chcę mieć mój drugi dom, ale to chyba dopiero za jakieś 10 lat, bo teraz mnie kuszą nowe miejsca i te stare, które lubię, ale w których nie zamieszkam. W planie na ten rok pojawiły się: Tromso (Nowy Rok) i Góry Błękine (urodziny). Oba drogie (Tromso, bo w Norwegii, gdzie wszystko jest drogie, a Blue Mountains bo na Jamajce, więc daleko i może na 2 tygodnie). Mam nadzieję, że się uda ;-)